W minionym tygodniu nie zaznaliśmy w Kotlinie Nowotarskiej słońca, które przesłoniła całkowicie gęsta mgła. Ma to związek ze zjawiskiem jesiennej inwersji, gdy wysoko w górach jest cieplej niż w dolinach i to właśnie tam -w górach- kończy się zasięg słonecznych promieni. Tworzy to niesamowity widok, gdy ze słonecznych szczytów, patrząc w dół, wszystko spowite jest morzem mgieł. Taki też był podstawowy cel krótkiego wypadu na Wierch Koszar nad Knurowem, jednak tego dnia zasięg mgły był zbyt wysoki, by wejść ponad nią. Przyznam, że rozległą knurowską Synawę przemierzałem nieco po omacku, a na sam Wierch trafiłem trzymając się chodnika wydeptanego przez wypasane tutaj owce...