Bądź na bieżąco!



Zapisz się do naszego newslettera
i ciesz się najnowszymi informacjami
z Twojego regionu.

Od dziś będziesz wiedział(a) wszystko to, co dzieje się interesującego nie tylko w Twoim sołectwie lecz także w całej Twojej okolicy. Nie zwlekaj, zapisz się już teraz!

zapisz się
Bądź na bieżąco!
zapisz się Zapisz się do naszego newslettera i ciesz się najnowszymi informacjami z Twojego regionu.
DZIŚ:
piątek,29 marca
Imienieny:
Wiktoryna, Cyryl, Eustachy
dziś
pogoda_1
°C
jutro
pogoda_2
°C
Wyznacz trasę swojej podróży
1
2
Ocalić od Zapomnienia - Gorce ...
obrazek
Słowo wprowadzenia:

Rozpoczynamy opracowanie zagadnień związanych z częścią Gorców położoną „z grubsza” pomiędzy Potokiem Granicznym na zachodzie, od wschodu z drogą prowadzącą z Knurowa na Przełęcz Knurowską, od południa granicę naszych zainteresowań stanowi rzeka Dunajec, a od północy granica z wsią Ochotnica. Zakładamy, że w niniejszej pracy poruszymy trzy zagadnienia. Pierwszym będzie próba inwentaryzacji polan które jeszcze istnieją (niestety wiele zarosło), ich nazewnictwa, położenia, ciekawostek z nimi związanych oraz fotografie obecnego stanu i jeśli będzie możliwość to także zdjęć archiwalnych (tutaj liczymy na pomoc osób które takimi zdjęciami dysponują i zechciały by udostępnić).
Drugi temat to inwentaryzacja ostatnich zachowanych szałasów ich dokumentacja zdjęciowa, opisy, dokonanie pomiarów, narysowanie szkiców oraz planów, a także opis ciekawych szczegółów architektonicznych.
Ostatnia część naszej pracy dotyczyć będzie różnych ciekawostek : tak przyrodniczych (ogromna jodła w masywie Gronia) jaki i geologicznych (skałki, zamarłe jeziorko osuwiskowe, być może jaskinia– na razie są mocne przesłanki, że przynajmniej była (ale przed nami poszukiwania), kulturowo etnograficznych (miejsce moczenia (roszenia)) lnu, limierzyska, smolarnie), historycznych (obóz partyzancki, pozostałości wału sanitarnego, miejsce śmierci partyzanta) oraz legendarnych (Koci Zamek, Skała Kingi).

Na wstępie trzeba powiedzieć o trudnościach na jakie się natykamy. Pierwsza to kwestia nazewnictwa, w różnych wsiach, ba nawet w obrębie jednej wsi to samo miejsca miewa inne nazwy. Jeszcze inne występują w Krajowym Rejestrze Nazw Geograficznych, bywa tak że jedna polana dzieli się nazewniczo na kilka „łąk” w jej obrębie (najczęściej ze względu na różnych właścicieli poszczególnych działek). Niewątpliwie ukazanie się naszych artykułów na portalu Nasza Wioska, to nie koniec opisywania miejsc, ale jeden z etapów, bo czytelnicy skorygują i uzupełnią nazwy polan i ciekawych miejsc, również liczymy na poprawę naszych błędów, które bez wątpienia wkradną się w naszą pracę. Bardzo liczymy też na udostępnianie informacji o użytkowaniu i ciekawych opowieściach o naszych halach, a co najważniejsze o udostępnianiu nam starych zdjęć z omawianych miejsc– co pozwoli uzupełnić posiadaną wiedzę i dokumentację fotograficzną. Kolejna trudność to ocena czy dana polana nadaje się do inwentaryzacji czy już nie! Wynika to z jej stanu, bardzo wiele polan dzisiaj to właściwie już tylko młodniki z niewielkimi prześwitami łączek. Bez zaglądania do starych map nie jesteśmy wstanie stwierdzić że tu była polana. Zasadniczo odpuszczamy temat zarośniętych hal Gorczańskich, bo po pierwsze ich już nie ma, a po wtóre nie ma możliwości zrobienia dobrych zdjęć, bo to już dziś las, na końcu chcemy zrobić mapę z opracowaniem istniejących i nieistniejących polan ich nazewnictwem. Chyba, że uda się zgromadzić jakieś stare zdjęcia to można wtedy pokusić się o opis. Ponadto na mapie opiszemy nazwy poszczególnych grzbietów, potoków, lasów i co tam nam w trakcie naszych wypraw eksploracyjno– krajoznawczych wyjdzie, bo każda przynosi nam coś nowego, wartego opisania. Praca jest syzyfowa ze względu na coraz mniejszą wiedzę wśród miejscowych, po prostu ludzie zapominają, seniorów ubywa, a młodzi - w realiach zaniku wielowiekowych tradycji polaniarskich, jak i znanej dotychczas gospodarki leśnej - mają niewiele okazji, by zgłębiać te zagadnienia. Wiedza zanika. Na szczęście są jeszcze książki , artykuły prasowe i Internet – gdzie można pewne fakty uzupełnić.
Tutaj warto wspomnieć o wydatnej pomocy Pana Władysława Chmielaka z Koszar Harklowskich, którego wiedza na temat tutejszych gór jest po prostu niewiarygodna, a my czerpiemy z niej pełnymi garściami.
Cel podjęcia trudu opisania tych wszystkich rzeczy podjęliśmy, ażeby następne pokolenia Harklowian i Knurowian, miały możliwość zapoznać się z tym co pozostało z kultury pradziadów, żeby mieli możliwość spojrzenia na dziedzictwo swoich przodków, lub raczej na to co z niego pozostało! Niestety to są w wielu wypadkach ostatnie chwile, żeby zrobić zdjęcia, dopytać o nazwy, czy o szczegóły. W projekt ten zaangażowały się trzy osoby: Grzegorz Guroś– doskonale znający góry, obyczaje, mieszkańców a co najważniejsze wiedzący gdzie pytać jak czegoś nie wiemy, człowiek oddany dobru tutejszych ludzi, kulturze i tradycji całym sercem i czasem wolnym, którego i tak ma niewiele!!! Drugim jest Andrzej Zajączkowski– nasz ekspert od architektury, znawca budownictwa góralskiego i człowiek, którego szkice wykorzystamy w niniejszym opracowaniu. I ostatnim jest piszące te słowa, nie rodowity mieszkaniec, ale kochający tutejsze góry i widzący potrzebę zachowania pewnych rzeczy w pamięci ludzkiej!

Oskar Łapsa, Harklowa styczeń 2018
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy
Dodaj komentarz

UWAGA! Dodawanie komentarzy tylko dla zarejestrowanych użytkowników. ZALOGUJ SIĘ | ZAREJESTRUJ SIĘ