Pokaz zrywki w Łopusznej nawiązuje do metody transportu kłody drewna na tzw. karze, gdzie furman musi przy pomocy konia załadować ciężki kloc, zabezpieczyć go łańcuchem i "zowojnom" i przejechać wokół placu, a to wszystko na czas. W tym roku do zmagań przystąpiło szesnastu uczestników, zwyciężył Jan Wróbel przed Maksymilianem Fryźlewiczem i Marianem Kuchtą. Było na co popatrzeć!!!
"Pasja jest esencją życia"- w pełni podzielam tę maksymę, pozostając w temacie polecam krótki film < Bez konia ani rusz >, który opowiada o końskiej pasji Jerzego Giedrojcia, uznanego hodowcy z województwa podlaskiego. Chyba - a raczej na pewno - o to chodzi w życiu... .
Zdjęcia :
autor / Joanna Plewa