Historia dorocznych kwest na cmentarzu w Harklowej sięga roku 2015, gdy taka akcja odbyła się po raz pierwszy. Pomysł zrodził się z potrzeby serca oraz wyczuwalnych oczekiwań wielu z nas, by coś z tym zrobić. „Tym”, czyli ginącymi na naszych oczach pięknymi, wiekowymi nagrobkami. Okazało się, że drzemiąca w nas wrażliwość potrzebowała konkretu, by się zmaterializować. Bo jak inaczej ująć fakt, że podczas naszych kwest do puszek wolontariuszy trafiła niebagatelna suma 25 094 zł i 7 euro.
Podczas realizacji prac renowacyjnych przy kapliczce Pod Rynnem nawiązaliśmy kontakt z P. Elżbietą Dzikowską, konserwatorem zabytków, która podjęła się również odnowienia zabytkowych nagrobków. To prace wielce misterne, przy tym i kosztowne, ale istotą renowacji jest w miarę wierne oddanie piękna oryginału.
Dotychczas odnowiono 5 nagrobków, z czego ostatnim był ten w miejscu wiecznego spoczynku Bronusia Wrocławiaka, zmarłego w roku 1913. Koszt renowacji wyniósł 8 000 zł, z czego 6 300 zł mieliśmy do dyspozycji z poprzednich kwest. Serdeczne podziękowania dla Wojciecha Chmielaka za nieodpłatne wykonanie betonowej podbudowy.
Co dalej? Myślimy o dalszych pracach, z tych najstarszych pozostają dwa nagrobki, również dotknięte „zębem czasu”, oraz kilka mniej wiekowych, gdzie wystarczające wydają się działania lżejszego kalibru, czyli drobniejsze poprawki i uporządkowanie. Na obecną chwilę mamy do dyspozycji całą sumę zebraną podczas ostatniej kwesty, czyli 4 386 zł.
Warto również napisać o inicjatywie P. Bronisława Klamerusa, który podjął się odnowienia Kapliczki Św. Kingi nad Dunajcem, za co raz jeszcze dziękujemy! Zdecydowaliśmy również o odnowieniu ołtarzyka Matki Boskiej Bolesnej z kapliczki W Polu, przy okazji tych prac wychodzą na jaw nieznane wcześniej aspekty historyczne, ale o tym po zakończeniu renowacji.
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy
Dodaj komentarz
UWAGA! Dodawanie komentarzy tylko dla zarejestrowanych użytkowników. ZALOGUJ SIĘ | ZAREJESTRUJ SIĘ